„Inflacja spada – czyli wszystko tanieje!”

To jedno z najczęstszych nieporozumień, które pojawia się w przestrzeni publicznej.

Spadek inflacji NIE oznacza spadku cen. Oznacza jedynie, że ceny rosną wolniej niż wcześniej.

Inflacja to tempo wzrostu cen, a nie ich poziom.

Kiedy mówimy, że inflacja spada z 10% do 5%, to znaczy, że ceny nadal idą w górę – tylko nie tak szybko, jak wcześniej.

Przykład:

– Rok temu nowy telewizor kosztował 4.000,00 zł.
– W tym roku, przy inflacji 10%, kosztuje już 4.400,00 zł więc podrożał o 400 zł
– Za rok, jeśli inflacja spadnie do 5%, ten sam telewizor będzie kosztował 4.620,00 zł czyli dodatkowo podrożał o 5% czyli o 220 zł

Nadal drożej niż rok temu, mimo że inflacja spadła.

Warto zapamiętać:

Spadek inflacji to spowolnienie wzrostu cen, a nie ich obniżka.
Ceny wracają do wcześniejszego poziomu tylko wtedy, gdy mamy deflację – a to zupełnie inna sytuacja gospodarcza.

Obserwuj mój profil, jeśli chcesz więcej prostych i konkretnych wyjaśnień z zakresu bankowości, ekonomii i finansów – bez żargonu i zbędnych teorii w cyklu Finanse w minutę!

Jarosław Fuzowski
Tel.: 602 297 443
Jaroslaw.fuzowski@kancelariafindom.pl
www.kancelariafindom.pl